To nasze rodzinne letnisko, które znam od wczesnego dzieciństwa. Kilka razy w roku uciekamy z miasta aby przeżyć tu szok tlenowy, nasycić wzrok, nakarmić duszę (i nie tylko). Ciężko żyć bez Łachy – miejsca, z którego już bardzo blisko do Łomży. Zitojta!
Kolejny gorący dzień lata. Międzypokoleniowe spotkanie rodzinne i poszukiwanie dodatkowej rozrywki zakończone wymyśleniem własnej gry planszowej. Kostka, pionki z modeliny oraz plansza pełna miejscowych inspiracji. Jak zwykle kto pierwszy ten lepszy. Start!
Copyright 2019 MILUNA. Wszelkie prawa zastrzeżone.